PEREŁKI Z APTEKI

Cześć dziewczyny! Zapraszam dzisiaj na post, w którym podzielę się z Wami moimi ulubionymi produktami, które nabyłam w aptece ...





Cześć dziewczyny!

Zapraszam dzisiaj na post, w którym podzielę się z Wami moimi ulubionymi produktami, które nabyłam w aptece za śmieszne pieniądze, a działają niesamowicie.

Oczywiście pokażę wam same produkty do pielęgnacji.

Zaczynamy.

Na sam początek pokażę wam wielozadaniową maść, którą można kupić za cenę około 4-7zł w zależności w jakiej formie, pojemności i firmy kupujemy,
Mowa tu o maści nagietkowej, która już nieraz uratowała mi skórę.
Generalnie nagietek jest to kwiatuszek, który ma za zadanie koić.
Jego zastosowanie jest wszelakie. Można używać go przy oparzeniach, suchych, zaognionych plackach na ciele. Jednak ja przede wszystkim stosowałam go na wypryski. Kiedy czułam, że robił mi się pryszcz zawsze smarowałam punktowo twarz i w ciągu 2-3 dni miałam wyleczonego kolegę. Maść ta powodowała też szybsze 'dojrzewanie' wyprysków, dzięki czemu szybciej byłam w stanie się go pozbyć.


Kolejnym świetnym produktem jest krem nawilżający Alantan Dermoline. Jest on dostępny dla kilku rodzajów skóry, jednak ja najbardziej polecam wersję różową, bowiem jest najbardziej skuteczna. Koszt tego kremu to około 7zł. Dzięki swojemu składowi zawierającemu witaminy A i E oraz depantenol  doskonale nawilża skórę twarzy i ciała. Nadaje się dla dzieci i dorosłych. Osobiście używałam go na noc nakładając grubą warstwę. Budziłam się z dobrze nawilżoną skórą.


Następny produkt to maść cynkowa. Można ją dostać już za 3,50zł.
Jest to biała pasta, przeznaczona do punktowego stosowania na pryszcze i inne wypryski. Zadaniem jej jest wysuszyć i zagoić zaogniony obszar. 
Mi osobiście pomaga, wielu osobom również się sprawdza, jednak moja koleżanka skarżyła się na zostawienie widocznych blizn po wyprysku.


Ostatni już produkt to krem/maść z witaminą A. Do kupienia również za 3,50zł. Jej zadaniem, podobnie jak Alantanu jest nawilżenie skóry. Różni się to jednak tym, że produkt ma bardziej skoncentrowaną dawkę witaminy A i jest to główny składnik aktywny. Nie jestem w stanie określić, który z tych kremów jest lepszy aczkolwiek uważam, że jeśli chodzi o konsystencje i komfort rozprowadzania ma lepszy Alantan. Mimo, że wydaje się on lekkim kremem, doskonale działa. W przypadku witaminy A, krem jest bardziej treściwy i tłusty. Komfort smarowania jest również zależny od tego, na co nakładamy ten produkt. 




To tyle jeśli chodzi o perełki z apteki. Nie jest tego dużo, ale mimo to, każdy z produktów jest godny polecenia i przede wszystkim nie drogim. Oczywiście jeśli trafią mi się kolejne tego typu kosmetyki dam Wam znać.

Piszcie mi w komentarzach, co Wy używacie i kochacie z apteki, może mi coś polecicie. A może miałyście, któryś z tych produktów? Piszcie mi koniecznie! Jestem strasznie ciekawa.

Buziaki
- Moniczka 

You Might Also Like

12 komentarze

  1. Alantan kojarzę jeszcze z czasów dzieciństwa. U mnie dziś też post o maściach, ale na trądzik i uczulenia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak najbardziej spodobał mi się dzisiejszy post. Możliwe że sama skorzystam z twojej pomocy tutaj zawartej ;) Dziękuje

    OdpowiedzUsuń
  3. na cynkową jeszcze nie słyszałam,żeby ktoś narzekał jestem zaskoczona
    no i krem z apteki to nic bardziej trafnego i sprawdzonego:)
    Paulina.

    OdpowiedzUsuń
  4. maść nagietkową znam z dzieciństwa, świetny post c :

    OdpowiedzUsuń
  5. ja mam maść cynkową i jej działanie głównie opiera się na wyrównaniu kolorytu mojej skóry, gdy jest zaczerwieniona :) mam pytanie: zmagam się z odstajacymi skórkami na czole, które są szczególnie widoczne po nałożeniu podkładu; czy alantan pomoże mi je zwalczyć poprzez odpowiednie nawilżenie? bardzo ciekawy post xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Suche skórki są głównie powodem łuszczenia się martwego naskórka, jedynym rozwiązaniem na ich zwalczenie jest używanie peelingów, które zetrą martwą skórę.

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź :)

      Usuń
  6. Świetny post, sama muszę się zaopatrzyć w maść nagietkową :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny post! Szczególnie zainteresowała mnie maść nagietkowa. Muszę ją kupić, przekonałaś mnie. :) // Ali :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nagietkową maść dobrze znam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę sobie sprawic tę maść nagietkową :) A znam tylko pastę cynkową jak do tej pory.

    OdpowiedzUsuń
  10. http://fashion-beautynails.blogspot.com/ Zapraszamy! :) Może obs za obs? Jeśli tak to napisz u nas , a my się odwdzięczymy. :*

    OdpowiedzUsuń

Flickr Images